Ile Was weszło

wtorek, 27 września 2016

Oldschool bejbe




Nowa lokalizacja to nowe znajomości. Takimi nowymi osobami, które poznałem okazali się chłopaki z Sickboy familia. Szczerze ? Nie myślałem po przyjeździe do Londynu poznawać nowe kapele tym bardziej takie, które tworzą polacy na emigracji. W głowie mi tylko siedziały slaughtery and the dogs, damnedy i inne kapele z lat 70. Nawet po obejrzeniu wideo z próby i z pierwszego koncertu który zagrali w Szczecinie nie mogłem się przekonać. Dlaczego zmieniłem zdanie ? Powodów jest kilka, ale najważniejsze to zobaczenie chłopaków na żywo w środowisku w którym czują się swobodnie (czyli próba na żywo) pałają niesamowitą energią i gra nie sprawia im żadnych problemów. Wręcz muzyka wypływa spod ich palców i ust. Nic dziwnego skoro wszyscy to starzy scenowi wyjadacze ze znanych nam polskich projektów takich jak ADHD Syndrom czy Rewizja. A drugi powód to zapoznanie się z nagraniami z youtube'a w profesejonalnej arażacji. Nieszablonowe podejście do punk rocka. Nie uświadczycie tu anarchii, irokezów czy jarocińskich klimatów. Nie jest to punk rock jaki narzucają nam rodzime kapele. Chłopaki lubią się zabawić w bardzo nie punkowym stylu. Dlatego zarzucę Wam klipem w którym się zakochałem po pierwszym jego zobaczeniu i może dotrze do Was, że punk rock to nie tylko jabole i woodstock, a hard core to nie tylko straight edge i weganizm. Przedstawiam Wam SICKBOY!!!                  Sickboy - Oldschool bejbe

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz